Jak się zaczęła Twoja przygoda z muzyką? Ktoś Cię zainspirował?
Moje zainteresowanie muzyką zaczęło się, gdy byłem uczniem szkoły podstawowej. Szkoła muzyczna, która znajduje się w moim rodzinnym mieście, często organizowała koncerty dla dzieci ze szkół podstawowych. Będąc na jednym z takich koncertów, spodobał mi się utwór wykonywany na flecie poprzecznym. I tak jakoś zamarzyłem, żeby na tym instrumencie grać. I tak od następnego roku szkolnego zapisałem się do szkoły muzycznej. Z ciekawostek około muzycznych to mogę dodać, że narzeczoną poznałem właśnie w szkole muzycznej.
Na jakich instrumentach potrafisz grać?
Przez wiele lat byłem członkiem Orkiestry Dętej w Międzyborowie, gdzie nauczyłem się grać na saksofonie. Właśnie w tej orkiestrze na całego poczułem przyjemność z gry. Oczywiście nauka w szkole była super, ale dopiero muzykowanie w grupie dawało mi wielką frajdę. Dodatkowo przyjaźnie i znajomości, które nawiązuje się ćwicząc, grając pozostają na wiele lat. To dodatkowa wielka wartość płynąca z grania w orkiestrze.
Obecnie mieszkasz w Warszawie, czy kontynuujesz grę?
Po przeprowadzce do Warszawy szukałem miejsca, gdzie w dalszym ciągu mógłbym cieszyć się grą i tak znalazłem się w super miejscu, a mianowicie Wilanowskiej Orkiestrze Dętej. Tu także poznałem wspaniałych ludzi, którzy kochają muzykę i wspólne muzykowanie tak, jak ja.
Gracie jakiś konkretny rodzaj muzyki? Gdzie można Was usłyszeć?
Orkiestra głównie wykonuje repertuar rozrywkowy, jednakże ten zależny jest od wydarzeń, które orkiestra uświetnia. I tak na przykład 1 sierpnia graliśmy na obchodach rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Wówczas wykonywane były pieśni powstańcze.
Czy kiedykolwiek komponowałeś, czy skupiasz się na grze?
Komponowanie to nie moja bajka. Zdecydowanie wolę grać. Dużo radości daje mi gra w zespole. To niezwykłe, że dzięki dźwiękom wydobywanym z różnych instrumentów można stworzyć spójny utwór.
Liczymy na zaproszenie na kolejny koncert!