Muzyczne inspiracje

Kultura
muzyka
04.05.2021
01:20

Kultura irlandzka inspiruje legendy rocka

Jakie elementy kultury irlandzkiej znajdziemy w utworze „Kashmir” legendy rocka – grupy Led Zeppelin. W tej części poświęconej muzyce irlandzkiej poznamy też klimat irlandzkich sesji.

irish-844928_1920.jpg

Nie wiem ilu z Was będzie kojarzyć utwór „Kashmir” legend rocka – grupy Led Zeppelin. Jeśli dokładniej się mu przysłuchacie lub dokładniej przyjrzycie się ich gitarzyście możecie zauważyć coś dziwnego. Otóż Jimmy Page w tym utworze stosuje specjalny strój gitary zwany DADGAD, czy też strojem irlandzkim lub strojem celtyckim. Oznacza to, że nastraja on struny gitary w nieco inny sposób i zamiast klasycznego układu strun EADGBE mamy tu układ DADGAD (stąd zresztą ta nazwa). Taki układ strun sprawia, że gitara brzmi w dość charakterystyczny sposób. Również zmienia się brzmienia niektórych akordów (dla tych bardziej obeznanych z gitarą wyjaśniam, że w tym stroju bardzo często mamy do czynienia z akordami bez tercji). Co ciekawe, w przypadku stroju irlandzkiego, z racji tego nietypowego układu strun, często można też zobaczyć, że gitarzysta chwytając niektóre z akordów używa do tego również kciuka, co jest tu jak najbardziej dopuszczalne. Sam Jimmy Page jest jednym z wielu gitarzystów, którzy starają się spopularyzować strój celtycyki w muzyce. Prócz niego, wśród popularyzatorów Dadgadu znajdziemy też takie nazwiska jak: Eric Roche, Laurence Juber, Tony McManus, Richard Thompson czy Mike Dawes.

Irlandzka sesja muzyczna

Z muzyką irlandzką wiąże się też pewien termin, który w Polsce wzbudza strach w oczach studentów – sesja. Mowa tu o sesji muzycznej, która odbywa się w pubach. By jeszcze lepiej oddać klimat tam panujący warto wyobrazić sobie taki obraz: improwizujących muzyków, napoje – najczęściej irlandzkie piwo, rozmowy toczące się wśród ludzi, którzy są w pubie. Kiedy sesja uda się pod każdym względem (czego nigdy nie sposób przewidzieć) jej uczestnicy mówią z uznaniem, że crack był ninety bądź mighty.

28827263_1873116549387050_4427231364498235047_o.jpg

Zaproszenie do wspólnego grania

Wiele barów organizuje odpłatne sesje, ale zdarza się też, że bary użyczają miejsca muzykom, którzy chcą się gdzieś spotkać i grać wspólnie dla przyjemności. Na pierwszy rzut oka sesje wydają się być bardzo chaotyczne, ale w rzeczywistości rządzą nimi określone reguły i etykieta. Muzycy zwykle zajmują jeden kąt sali, do którego nie ma wstępu reszta gości. Mogą też zapraszać do siebie, wedle uznania, niemuzykujących przyjaciół. Wbrew pozorom, sesje nie są otwarte dla wszystkich i nie wypada po prostu przyłączyć się do niej bez wyraźnej zgody uczestników. Zdarza się, że muzycy nagle kończą i wynoszą się z pubu urażeni zachowaniem jakiegoś ignoranta, który próbuje zaintonować coś z własnego repertuaru albo zaczyna niezdarnie wystukiwać rytm na bodhránie (bębnie irlandzkim), wychodząc z błędnego założenia, że zyska sobie tym powszechną aprobatę. Gość zawsze powinien poczekać na zaproszenie do wspólnego grania, którego może zresztą nie otrzymać, jeśli muzycy uznają, że gra on gorzej od nich.

Sama muzyka irlandzka nie byłaby też taka jak obecnie, gdyby nie specyficzny zestaw instrumentów, który jest w niej wykorzystywany. Ale to już jest temat na oddzielną opowieść.

bar-3407484_1920.jpg

Zamknij
W celu poprawienia jakości usług korzystamy z plików cookies. Pozostając na stronie, wyrażasz zgodę na wykorzystanie tej technologii Więcej informacji