Hummus to idealna przekąska, zdrowa, pożywna, a jej smak może być dowolny, w zasadzie ogranicza nas jedynie wyobraźnia. W dodatku jest niezwykle prosty do zrobienia. Wystarczy dobra ciecierzyca (najlepiej certyfikowana, ekologiczna). Zrobienie hummusu nie jest czasochłonne, jest za to niezwykle opłacalne, a efektem ubocznym jest jeszcze uzyskanie półproduktu do wyrobu wegańskiego majonezu (po gotowaniu ciecierzycy zostaje aquafaba).

Co to jest hummus? Nazwa pochodzi z języka arabskiego i oznacza nic innego jak ciecierzycę, zwaną też cieciorką lub grochem włoskim. To roślina strączkowa, posiadająca liczne właściwości zdrowotne. Ma mnóstwo białka. W 100 g ugotowanej ciecierzycy jest aż 8,86 g białka. Poza tym mnóstwo innych cennych składników, takich jak cały zestaw witamin: C, B6, K, A, do tego kwas foliowy, żelazo, magnez, fosfor, niacyna, ryboflawina. Ciecierzyca obniży nam ponadto ciśnienie krwi i poziom cholesterolu.
Hummus ma swoje korzenie w Egipcie, obecnie najbardziej kojarzony jest z kuchnią Bliskiego Wschodu.
Według legendy przecieranie ugotowanych ziaren ciecierzycy wymyślił sułtan Saladyn podczas wypraw krzyżowych. Współcześnie hummus jest przedmiotem „kulinarnej wojny” pomiędzy Libanem a Izraelem. Każdy z tych krajów rości sobie prawa do hummusu. Tak zwana „wojna humusowa” trwa i pozostaje nie rozstrzygnięta, odkąd Liban próbował opatentować przepis na hummus, ale te starania zablokował Izrael.
Hummus jednak łączy smakoszy na całym świecie, jest szeroko wykorzystywany w diecie wegan i wegetarian, jest niezwykle smaczną przekąską i dodatkiem do warzyw oraz chleba. A jak zrobić idealny hummus, by był gładki, aksamitny, bez grudek? Jakich użyć dodatków, by zyskał dodatkowy smak? To nic trudnego, ale diabeł tkwi w szczegółach, o których piszę w poniższym przepisie/

Przepis podstawowy na hummus - (to mój przepis sprawdzony wiele razy)
Składniki
- 400 g suchej ciecierzycy (najlepiej ekologicznej)
- pół szklanki pasty tahiny (czyli pasty sezamowej) – w zasadzie już w każdym większym sklepie być powinna ale warto również zajrzeć do sklepów z orientalną żywnością ( arabską, turecką etc)
- 3 ząbki czosnku (przeciśnięte prze praskę)
- 2-3 łyżki soku z cytryny
- sól
- zimna woda
- łyżeczka sody oczyszczonej
- przyprawy – w zależności od wariantu – patrz poniżej (papryka słodka, chili, kumin rzymski)
Przygotowanie:
- suchą ciecierzycę przepłukujemy na sitku, zalewamy w garnku zimną wodą i dodajemy łyżeczkę sody oczyszczonej - zostawiamy pod przykryciem na noc (min. na 12 godzin)
- soda oczyszczona zdecydowanie czyni później cieciorkę łatwiejszą w gotowaniu, co ma również wpływ na ostateczną konsystencję naszego hummusu
- rano całość przepłukujemy, zalewamy wodą i gotujemy bardzo wolno – aż do momentu kiedy ciecierzyca nie będzie bardzo miękka – tak żeby pod palcami po dotknięciu się nam rozpadała
- odcedzamy ugotowaną ciecierzycę z płynu czyli aquafaby (który koniecznie sobie zachowajcie – będzie z niego można zrobić majonez wegański, makaroniki , suflet i inne fajne wegańskie potrawy)
- studzimy cieciorkę, dodajemy pastę tahini, sok z cytryny i na początek spory chlust wody (ja dodaję mocno zimna wodę), lekko solimy i całość miksujemy blenderem na wysokim obrotach (wersja turbo) na gładko,
- dolewając w zależności o potrzeby stopniowo wody tak żeby uzyskać pożądaną konsystencję
- lubimy różną konsystencję hummusu – jedni wolą taką formę gęstszą, którą można posmarować chleb , inni wolą luźniejszą konsystencję – wtedy trzeba dodać więcej wody
- jeśli chcemy mieć „czysty hummus” – taki bez dodatków to dodajmy troszkę więcej wody (po wstawieniu do lodówki docelowo lekko zgęstnieje)
- jeśli chodzi o pastę tahinową – jeśli dodamy za dużo to hummus będzie lekko gorzki, a jeśli za mało to nasz hummus będzie bez wyrazu
- hummus oryginalnie podajemy w miseczce polanej oliwą (ja polewam naszym polskim olejem rzepakowym wyciskam na zimno) wraz z bagietką, świeżym chlebem żytnim lub innym ulubionym pieczywem – nie musimy podawać sztućców
- często mój hummus posypuję prażonymi białymi ziarnami sezamu lub kruszonymi pistacjami.

Teraz czas na „upgrade” naszego podstawowego hummusu – czyli różne jego wariacje. Przyjmijmy umownie, że robimy te poniższe wariacje z połowy wcześniej przygotowanego hummusu. Oto moje patenty
Hummus oliwkowy
- do podstawowego hummusu dodajemy sporą garść posiekanych drobno oliwek zielonych i czarnych oraz ćwiartkę kiszonej cytryny pokrojonej drobniutko (do kupienia na straganach lub sklepach z orientalnymi produktami )
- całość mieszamy i podajemy hummus dodatkowo polany oliwą lub olejem
Hummus z pieczoną papryką

- 2-3 czerwone papryki grillujemy w piekarniku aż będą czarne i miękkie ( ok 25-30 min)
- po wyjęciu wkładamy od razu do foliowego woreczka i czekamy aż ostygną - dzięki temu zabiegowi papryki bardzo łatwo się obierają.
- odrzucamy pestki i ogonek, zostawiamy sok, który wycieknie z obieranych papryk
- do hummusu dodajemy pokrojone w kostkę papryki, dodajemy trochę soku z pieczonych papryk, szczyptę wędzonej i słodkiej papryki w proszku , ja dodatkowo dla zaostrzenia smaku dodaje sriraczę czyli słodko kwaśny przecier z papryczek chili (dosłownie dwie krople - uwaga jest bardzo ostry)
- Całość miksujemy blenderem do gładkości
Hummus z pieczonym bakłażanem
- sporego bakłażana nakłuwamy nożem w kilku miejscach (dzięki temu będzie idealny po upieczeniu), kładziemy bezpośrednio na blachę i grillujemy przez około 60 min
- bakłażana po upieczeniu przecinamy na pół i wyciągamy upieczone nadzienie
- po wystudzeniu nadzienia łączymy z naszym podstawowym hummusem i szczyptą kuminu rzymskiego , miksujemy blenderem do gładkości
- podajemy polany oliwą lub olejem
Hummus buraczany
- 2 średnie buraki bez obierania zawijamy w folię aluminiową i pieczemy przez około 60 min (aż do miękkości)
- Po upieczeniu i ostudzeniu kroimy w kostkę , dodajemy do podstawowego hummusu i miksujemy jak poprzednio na gładko blenderem
Hummus z pieczoną marchewką
- 2-3 marchewki pieczemy w piekarniku podobnie jak buraki aż do miękkości
- Po upieczeniu i ostudzeniu kroimy na kawałki , dodajemy sporą szczyptę patryki słodką i kuminu rzymskiego
- Przed podaniem posypujemy lekko prażonym czarnym sezamem
Jak widzicie możliwości wzbogacania naszego hummusu podstawowego są praktycznie nieograniczone. Nie bójcie się eksperymentować. Powodzenia!