Pierogi ruskie czy ukraińskie? Oto jest pytanie. Zacznę od tego, że dziś nie ma bliższych nam sąsiadów niż Ukraińcy. Sercem witamy ich w Polsce, pomagamy jak tylko możemy w tej strasznej, wojennej sytuacji, w której się znaleźli. Zapał społeczeństwa wynikający z chęci niesienia pomocy widoczny jest wszędzie, także jeśli chodzi o sprawy kulinarne. Czy można wojować przysłowiową łyżką czy widelcem?
Otóż można. Polskę obiegła w tym tygodniu informacja, że restauracje na Podhalu, jak jeden mąż postanowiły wykreślić z menu pierogi ruskie, zamiast nich w kartach pojawiły się pierogi ukraińskie. Tym gestem restauratorzy postanowili zaznaczyć swój sprzeciw wobec wojennych działań Rosji. To oczywiście tylko gest, wyraz solidarności, chociaż jak sami restauratorzy przyznają pierogi ruskie to typowo polski wynalazek a swoją nazwę zawdzięczają województwu ruskiemu. Powstało ono na mocy przywileju króla Władysława II Jagiełły, było częścią prowincji małopolskiej i istniało w latach 1434-1772.
Przejdźmy teraz do kuchni. Klasycznymi pierogami ukraińskimi są pielmieni z farszem mięsnym, znane oczywiście w Polsce. Znane są też czebureki. To pierogi też z nadzieniem mięsnym, ale smażone w głębokim tłuszczu. Ich korzenie sięgają kuchni tatarskiej, znane są na Krymie. To znany ukraiński przysmak.
Na pielmieni czy czebureki warto wybrać się do jednej z wielu ukraińskich restauracji czy barów, których w naszym kraju nie brakuje. Można też zrobić je samemu. Czy będą tak smakować jak te sporządzone przez rodowitych Ukraińców? Proszę spróbować. Jak mówi przysłowie – "Ćwiczenie czyni mistrza"
Dziś przepis na CZEBUREKI (ЧЕБУРЕКИ)
Składniki do zrobienia ciasta:
Do zrobienia farszu mięsnego
Wykonanie
DZIŚ WSZYSCY JESTEŚMY Z UKRAINĄ !